Z serii wierszy nie wartych nadania im tytułu(6)

Przypaliłeś moje zmysły
Niedopałkiem papierosa
Przez zwykłą nieuwagę
Rozdeptałeś mnie swym
Wyjściowym trzewiczkiem
Jak marionetka którą
Porusza władca czasu
Biegnę przez czarne sale
Twoich chorych rojeń
Ze niby jestem jak
Pamiątka z wakacji
Którą możesz położyć
Na kredensie...


Irmmelin

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2010-05-01 21:48
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irmmelin > < wiersze >
cheville | 2013-03-22 22:13 |
"Wyjściowym trzewiczkiem"... to co nie zabije to stanie się przyczyną powstania dobrego wiersza:)
Magdis | 2012-09-30 14:37 |
Podoba mi się komentarz Kiry_Hiromi:D A co do wiersza, Twoje przenośnie przyprawiają mnie o dreszcze. Cała ta Twoja seria jest... pełna emocji. Jest mocny, bardzo wyrazisty w tym klimacie, który tak lubię.
VerkeG | 2011-10-20 13:58 |
... pamiątką na kredensie, którą raz na jakiś czas bierze się do ręki, a potem odkłada na miejsce i znów na długo zapomina... baaaaardzo mi się podoba!
Kira_Hiromi | 2010-11-25 11:02 |
co może zrobić mężczyzna nawet nie zdając sobie sprawy ...
jachwilaulotna | 2010-05-18 17:23 |
Piękny, prosto z serca... Pozdrawiam i dziękuję za Twoje komentarze ;)
fiolkamarzen | 2010-05-06 19:44 |
wow bardzo mi sie podoba!
dodi29 | 2010-05-04 21:29 |
smutne, ale prawdziwe.piękny wiersz pozdrawiam
wezdiw | 2010-05-02 10:44 |
Mocne... swoją realnością. Trafione.
Adamo70 | 2010-05-02 10:09 |
smutnawe ...lecz życie takie bywa ...okrutne a tak rzadko łaskawe ...5 zostawiam i zwijam żagle :)))
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się