świat pięknieje śmiercią
proch na rękach przywołuje
wspomnienia dziecka
co wypłynęło z niej plamą
schylonej w apatii
gwardii wychudłych i nagich drzew żelaznych
krzyków furtki wiatru który droczył się
zastępując drogę zardzewiałych
liści i przede wszystkim pokoju z widokiem
na wojnę
oliwkab
|