Epitafium dla martyny


napisze ci na płycie marmurowej
ze byłaś motylem
co z poranionym skrzydłem
przez ciernie losu
próbował dolecieć do słońca
że się nie ugięłaś
leciałaś do końca
kochałaś promienie,nadawały sens
dodawały kolorów temu co roiło się szare
byłaś czuła, i delikatna
tak jakbyś rodziła się codziennie
i patrzyła na świat oczami dziecka
nadeszły dni burzowe...
wraz z nimi Twoje odejście...

proszę Cię wróć do mnie
nie zostawiaj z takim wnętrzem
od którego piękno odbija się echem
wróć i odsłoń moje motyle skrzydła
naucz mnie latać..


Miruna

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2010-05-16 21:37
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Miruna > < wiersze >
wezdiw | 2010-05-16 22:13 |
Wiersz bardzo piękny, mimo, że wykonany z cierni. Możemy nauczyć się latać idąc w ślady tych, którzy to potrafili. Nawet jeśli już nie dane jest im teraz tego robić. Ps. Można umieścić ten wiersz w kategorii "śmierć"
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się