Rozmowa o szczycie…
- Popatrz w górę.
Widzisz?
- Co?
- Ten szczyt.
- Tak.
- Dawno tam byłam,
warto byÅ‚oby powrócić…
Nie widać go całego,
zasłaniają go chmury.
Wszystko jest tam
wyjÄ…tkowe...
Jak gdyby dosięgało
bram nieba…
(mimo groźnych dróg).
Widzisz tę ścieżkę
prowadzÄ…cÄ… na szczyt?
- Tak. Czy to droga
do szczęścia?
- Nie.
To ona jest szczęściem.
- Jak to? Przecież
jest stroma i niebezpieczna!
- Kochałaś kiedyś?
- Nie…
- Pokochaj – zrozumiesz.
Ewawlkp
|