Kalectwo doczesne

Kolejny dzień z cyklu
„Przepraszam, co ja tutaj robię”

świadomość nieudolności
koliduje z zewnętrznym wizerunkiem

zgaszę światło
w ciemności wszyscy jesteśmy równi
zresztą to i tak już nieważne

zmarszczki mimiczne
spowodowane uśmiechem na pokaz
to tylko jeden ze skutków ubocznych

reszta wyjdzie w praniu


Nechbet

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2005-11-22 17:03
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Nechbet > < wiersze >
Drewalex | 2012-04-09 14:26 |
mocny, dobry wiersz. moim zdaniem, wielu ludzi, zwłaszcza młodziez, w tych czasach może się z tym utożsamić w 100%, przynajmniej ja mogę.
Adnotacje | 2005-11-22 21:52 |
:)) że zacyuję Monsieur Krzysztofa...
uœmiech | 2005-11-22 20:08 |
Równi jesteœmy tylko przed œmierciš :) Pierwsze dwa wersy, czasem tak mam :)
(OLA) | 2005-11-22 17:58 |
"spowodowane uœmiechem na pokaz" ...to jest œwietne...taki powszednie w naszym zyciu:)
hakaan | 2005-11-22 17:20 |
:))
Kara Kaczor | 2005-11-22 17:14 |
"zgaszę œwiatło w ciemnoœci wszyscy jesteœmy równi"- to jest trafne stwierdzenie :) uœmiechy na pokaz również ukazujš dzisiejszš codziennoiœć, no i ostatni wers - samo sedno :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się