(w ciemności tonę ...)

w ciemności tonę
uciekam do kryp zimnych
tam moje schronienie
by w nocy wyruszyć na łowy
zew krwi mnie wzywa

chodź pocałuj mnie
nakarm mój wielki głód
w zamian dam ci wielki dar
daj mi spełnienie
a nigdy nie będziesz cierpiał

znów świt
odchodzę na spoczynek
by wrócić znów o zmroku
zakończyć kolejny żywot człowieczy


Adamo70

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2010-05-23 11:52
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > < wiersze >
wezdiw | 2010-05-24 10:36 |
W 2 wersie chodziło Ci o zimną... barkę, czy o kryptę? Wiersz brzmi jakby mówił go wampir, ale jest tak ogólnikowy, że ciężko poczuć ten klimat.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się