egzystencja

gnijące odpadki ludzkiego życia
stracone złudzenia
błędy dni minionych
krzyk rozkoszy upojnej nocy
i obłęd codziennej gonitwy
bez szans na zmianę
zamknięci w swoich więzieniach
lochach lęków
drżenie rąk sięgających po kieliszek
by utopić ból egzystencji


Adamo70

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2010-06-09 12:21
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > < wiersze >
wezdiw | 2010-06-19 18:23 |
Większość wiersza brzmi jak wyliczanie, ale przekaz bardzo trafny. Każdy czasem się topi (w różny sposób). Jednak wystarczy umieć wypływać w odpowiednim momencie...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się