stos

zdradzone ideały
spalone na stosie codzienności
utopijne marzenia
tak realne i nierealne zarazem
maska złości zakrywa twarz
by nikt nie widział rozpaczy dnia
niebo zasnute chmurami
posępny deszcz padający bez przerwy
śmiech upiora
nocy i śmierci zadanej słońcu
za kratami więzienia moje sumienie
dlaczego ...powracające pytanie
gdzie tkwił błąd
w dziele doskonałego stworzenia

a stos się pali
bez końca
aż zostaną zgliszcza
świata który znamy


Adamo70

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2010-06-25 09:53
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > < wiersze >
pirit | 2010-06-26 00:16 |
Zdradzone ideały..., za kratami więzienia moje sumienie...Pięknie!
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się