erotyk z ciemności
jego ręka na jej boku
promieniowała ciepłem
jej serce drżało
jak skowronek zamknięty
w blaszanej klatce
tuląc cię w obwodzie ramion
ogarniam miłością całe twoje jestestwo
i wdychała
zapach jego włosów
jego cząsteczki wypełniały jej nozdrza
cichy szept i słone łzy
ciemność i pociąganie nosem
spierzchnięte usta i drapiące policzki
palce szukające innych palców
gładzące uda ukryte w czarnych rurkach
muskające ćwieki paska
ogrzewające się przy cieple lędźwi
a potem wszechogarniająca
cisza
alternatyfka
|