erotyk krwisty
przebijane ucho tryska ciepłą krwią
chrząstka pęka, trzask odbija się echem
po wygłuszonej muszli koncertowej
wenflon stercząc w uchu powinien
sprawiać wielki ból
tymczasem ja nic nie czuję
choć rozpaliłam uprzednio wrzątkiem
pozwijane fałdy skóry. naczynia
krwionośne tak słodko się rozszerzają.
mdleję - czy z zachwytu czy ze strachu
miałeś pieprzyka nad pępkiem
w jego okolicach ciemne
włosy wchodziły w spodnie
które skrywały cel ich wędrówki
jakże słodko byłoby zmieszać twoją krew z moją krwią
przez cierpienie płynąć w objęcie rozkoszy
w ciche sady Arkadii
wiara w takich momentach chowa
się w ciemne zwoje mózgu, on
wypełnia się lepkim miodem podniecenia
wbij mi paznokcie w białe plecy
rozgryź nadgarstki do krwi
igły powbijaj w miękkie chrząstki
i sprawiaj mi ból, który zamieni się
w słodki dreszcz
a ja będę mdleć i słabnąć
podnosić się i opadać, jak liść na wietrze
symulować padaczkę i tracić wzrok
szukając twoich powykrzywianych chrząstek palców.
alternatyfka
|