Lot w przestworza
Ech, wznieść się wysoko
Niczym jaskółka w pogodny dzień
Poczuć wiatr we włosach
Złapać w garść promień złoty
I wpleść wspólne marzenia
W tęczy łuk barwny
Wsłuchać się w szum jeziora
Ponad łąkami gdzie z tobą siadałam
Na kraciastym kocyku
Spoglądając w twoje oczy
Latać tak w przestworzach
Pośród gwiazd i obłoków
Nie martwić się niczym
A gdy tchu już zabraknie
Spojrzeć z góry na wszystko
I z uśmiechem wyszeptać
Imię tak sercu drogie
A ty w stęsknione ramiona
pochwycisz swoją ptaszynę
Wierzbina
|