Codzienna Lilith.

Ona umiera
Słania się na nogach
Przytrzymując się powietrza niczym ostrza
Noża z którego uśmiercono jej własną matkę

Ona milczy
Czując wyrywaną z wnętrza macicę
Embrion zachłyśnięty wodą płodową
Martwy przypominający zombi

Ona jest aborcją trwającą wieki
Homoseksualizmem w małżeńskim łożu
Siłą napędową samobójców
Alkoholem narkomanów

Ona istnieje
Na wpół martwa, agonalna
Wpełza do szafy wyciągając zwłoki
Roznosząc fetor po całym mieszkaniu

Ona jest demonem
Ona jest kobietą
Tylko chwilę potrwa zanim Cię zabije


M.

Średnia ocena: 6
Kategoria: Inne Data dodania 2010-08-27 23:14
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < M. > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się