złodziej

Okradłeś z marzeń moje serce
A ja szukam ich w trawy szeleście
szukam w haustach powietrza nabieranego do płuc zachłannie
Niczym wariat w domu bez klamek
szukam...
I już nie ma ratunku
I upadam co chwilę
I krwawi me serce bo od teraz krew pompuje zaledwie
I me myśli-nie myśli
skrawki spalonego życiorysu
a me życie-nie życie
wędrówka beznadziejnego kresu sięgająca.


fiolkamarzen

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2010-09-06 22:27
Komentarz autora: .
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < fiolkamarzen < wiersze >
Irmmelin | 2010-11-23 10:19 |
ostatnie 2 wersy kapitalne ! Dawno Cię fiolko nie odwiedzałam. pozdrawiam
wezdiw | 2010-09-11 10:14 |
4 wers naprawdę trafnie oddaje uczucia ;)Ciekawie zastosowane negacje w wersach 9 i 11. Póki się szuka, to jest nadzieja, że się znajdzie ;) Jednak w samym wierszu za często użyłaś tego słowa.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się