Od upadku do tułaczki
Przeszłam samotnie przez Most Umilkłych,
rzekę po brzegi krwią wypełnioną,
i góry, w których kamienie te znikły,
i wodę morską od łez zasoloną
I nie spotkałam mych przodków,
choć modły składałam,
I nie chwyciłam skrzydeł upadłych aniołów,
A choć nieraz gorzko płakałam,
wiatr nie był łaskaw zmyć mych popiołów
Czy czułeś, gdy przyszłam do Ciebie
łagodnie zbierając plony okrucieństwa?
Czy widziałeś te znaki na niebie,
zwiastuny naszego marnego zwycięstwa?
DziÅ› jestem demonem piekielnym
i nigdy z TobÄ… nie trafiÄ™ do raju
i tak jak wpisane w żywot diabelny
trwać już na zawsze będę w opętaniu
Modran
|