Apokalipsa II

widziałem aniołów upadek
z wyżyn niebios do piekieł
i rzeki krwią płynące
opustoszałe miasta i wsie

widziałem ludzkie plemiona
zmierzające ku przepaści
na potępienie wieczne
bez możliwości odkupienia

widziałem królowanie
Pana ciemności i zła wszelakiego
i jego armie o pustych oczach
niosące śmierć wszelkiemu stworzeniu

widziałem pioruny purpurowe na niebie
i siedem plag przez siedem tysiącleci
aż nie ostał się ani jeden człowiek
i karaluch żaden nie przeżył

widziałem ziemię jałową i spaloną
opuszczoną nawet przez Szatana zastępy
obumierającą powoli samotnie
wśród gwiazd jak pył nieistotną

widziałem to wszystko
w śnie na jawie ukazanym
by pytanie zadać każdemu człowiekowi
czy taki ma być koniec naszego istnienia


Adamo70

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2010-09-29 11:14
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > wiersze >
jozek68 | 2010-10-02 18:09 |
ciekawe, intrygujące, gratuluje pomysłu
Modran | 2010-09-30 21:53 |
Tam gdzie zniszczenie, Szatan również istnieje. Więc na pewno ziemia nie była opuszczona przez zło. Czyżby druga część- ciąg dalszy- poprzedniego utworu? Świetna tematyka, na dodatek wspaniale opisana.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się