Kruki

Czy warty ten błękit nieba,
błękitu tych oczu?
Czy warte te dłonie,
życia na poboczu?
Czy warte nienawiści tak piękne słowa?
Nie możesz żyć w kiści,
musisz się schować...

Bo jedna istota
lepsza od swych braci,
Choć to sierota,
więcej nawet znaczy...
Znak zapytania na twarzy,
Wielkie oczy strachu...
Cel życia się marzy,
a w gałkach pełno piachu...

Gdy się rodzisz,
wiesz, że wielki będziesz,
Gdy umierasz,
widzisz już tylko nędzę...
Całe życie zmarnowane
na samotną filozofię,
Cała wędrówka spędzona
na podróży w oknie...

Jak czarny kruk,
wśród siwych gołębi,
''Nie pasujesz tu.''-
ten szept Cię wciąż gnębi...
I idziesz ulicą,
Samotny wśród tłumu,
z tak bladą licą,
jesteś swym Guru.

Wypluwasz, wraz z krwią
wszelkie chore myśli...
Na otchłani dno,
na dno nienawiści...
Z pogardą prychasz w gołębie,
Z miłością wzdychasz do kruka...
Kruk cicho siedząc na dębie,
uśmiechu w twej twarzy szuka...


Modran

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2010-09-30 21:56
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Modran wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się