Szyba

Stłuczona gradem, przez wiatry smagana
I życia znużeniem w kryształ rozbita
Bez duszy i serca jak człowiek kaleki
Lecz krucha i bardziej wrażliwa

Czy jest człowiek co od niej jest delikatniejszy
Co gładki jak marmur i śliski jak piana
Czy każda rzecz, choć marna jak woda
Smugi na nim zostawia?

Nie ma nadziei, że umrze szczęśliwa
Że ze starości w pył się obróci
Jej przeznaczeniem morderstwu jest ulec
Zniknąć w agresji złych ludzi

Jak mi jej szkoda i jaki żal wielki
Na wieki mi po niej zostanie
To nasze dzieło, stworzone z naszej ręki
To przez nas istnieć przestanie


grzesio12221

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2010-10-05 19:42
Komentarz autora: Opisywany przedmiot co prawda banalny, ale myślę, że jednym z zadań poezji jest spoglądanie na codzienne rzeczy pod całkiem innym kątem. Proszę o naprawdę sprawiedliwe komentarze ; ).
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna grzesio12221 > < wiersze >
ghost_dog | 2010-10-09 11:16 |
Muszę przyznać, że temat mnie zaskoczył. Moim zdaniem świetne. Dałeś "jej" duszę...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się