LANIE WODY


Dzisiaj znowu opiekujesz się swoimi kwiatami
Ja się złoszczę, mówię: odejdź z tymi chaszczami.
Ty się śmiejesz, prosisz, abym dolał kwiatom wody
Mówię do ciebie: te kwiaty to chwasty, to smrody.
Leje wodę do mojego kolegi pijaka - skrzydłokwiat,
On dziękuje za to, że nim rozmawiam i że, poznaje świat.
Ja mu na to, często tak mam kiedy zamiast wody
Piję to co narzucają potentaci bublowatej mody.
Potem idę do ciebie MOJE KOCHANIE
I już wiem, że tu nie wystarczy wody lanie.
Że tu trzeba czegoś więcej i goręcej
W tedy ja pomagam ci czy prędzej.


jozek68

Średnia ocena: 6
Kategoria: Życie Data dodania 2010-10-09 23:49
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < jozek68 > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się