Trudy życia

Jestem jaka jestem
Nie odstaję z tłumu
Mam swój szereg
Jego się trzymam
Stoję na swoim miejscu
A Ty co chwilę rozkazujesz
abym zmieniła pozycję.

Uczucia jak pogoda
zmienne są i nieprzewidywalne.
Nie jestem jak otwarta książka,
nie przeczytasz z moich oczu
co czuję.
Lubię mieć swój świat,
zamykać się w nim,
mieć go tylko dla siebie.
A kiedy Tobie zabraknie
obecności mojej,
zadzwoń do furtki
a może serce dla ciebie otworzę.

Patrzę przed siebie
ale nie zawsze widzę te obrazy
które chciałabym widzieć.
Czasem widzę pioruny
a czasem po prostu wiosnę.
Nic nie trwa wiecznie
Ja też nie jestem wieczna
ale codziennie inna
Codziennie inaczej patrząca na świat
Bo świat też jest inny
Taki niepodobny do dnia moich narodzin
Zmienia się

Chciałabym cofnąć czas
I ciągle być małą dziewczynkę
Płaczącą z braku cukierków.

Teraz mam cukierki
więc dlaczego życie nie jest słodkie.
Tylko ludzie podobni są do landrynek
Tacy różni , chociaż bardzo do siebie podobni.
Na każdym kroku myślący o tym samym
Jak przetrwać ten dzień
Jak przeżyć kolejny

Bez zmartwień
Bólu
Smutku


Veracinix

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2010-10-21 12:19
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Veracinix > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się