Odwrócony plecami
Półmrok prawdy.
Głuche dźwięki szarpią zmysły.
Koronkowe uczucia
Prują się z obu stron.
Na wyciągnięcie ręki
A jakże daleki.
Wbijam się w ziemię.
Patrzę w górę.
Przytłoczona łańcuchem milczenia.
Cisza gra pożegnalną pieśń.
Nasze serca nie biją
Tym samym rytmem.
szary_motyl
|