Walka
Dzień.
Jasny od słońca.
Ciemny od mgły
Spowitej myślami.
Z kąta na kilometry lat
Muzyka dzikich wspomnień
Rozbija się po ścianach
Trafia w tarczę rąk.
Już dość.
Cisza.
W niej pozostałeś ty.
Wielkie koło bólu
Toczy się z góry
Rozpędzone.
szary_motyl
|