jak sen

jak sen
marzenie niespełnione
każdej nocy
pod powiekami
przychodzi
by odejść ze świtu nastaniem
błyskiem promienia
słońce jak sztylet
kolejny raz przerywa śnienie

dni jak katorga
noce tylko ulgę przynoszą
ciemności kołdrą opatulony
z oczami szeroko rozwartymi
odlatuję w świat tylko sobie znany
z radością
serca drgnieniem
nie chcąc by nastało świtanie
błyskiem klingi
jak lawa ten świat zalewający

jesteś tak blisko
na ręki wyciągnięcie
lecz zbyt daleko
by szepnąć ci do ucha

jak bardzo
jak mocno
jak beznadziejnie

ale ty przecież to wiesz

zapadła noc
w mym śnie
szepce te proste słowa

kocham cię ...


Adamo70

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2011-01-11 20:28
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > < wiersze >
Vienna | 2011-01-12 15:03 |
Dobr wiersz, lekkie pióro, jak dla mnie super!
jachwilaulotna | 2011-01-12 12:50 |
Trzecia strofa mówi wszystko... za dużo nawet.
nonka22610 | 2011-01-12 11:03 |
Świetny, tylko tyle powiem...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się