Spojrzenia
Spojrzałam w ludzkie oczy-tam biją złości gromy,
jestem jak wiatr-nigdy nie strudzony.
Spojrzałam przed siebie-tam drogi zawiłe,
żyje, żyjąc aż po mogiłę.
Spojrzałam w dół-tam głębia ciemności
-popadam w nowe znów skrajności.
Spojrzałam w górę-tam przepych błękitu
-zapadam w nie od świtu do świtu.
Gdziekolwiek spojrzę tam są cuda świata
-śmiech, to znów płacz za mną lata.
Spojrzę wstecz-tam zobacze własne zmagania,
lecz niestety to będzie czas rozstania...
nonka22610
|