Leki do apteki

Dziś na mieście napis zobaczyłem:
„ do apteki stare leki”
I coś dziwnego przeżyłem,
Na chwilę zamknąłem powieki.

Wszystko wtedy było oczywiste,
Że reformy to marzenie mgliste.
I nie można zreformować tworu,
Któremu daje się stare leki do roztworu.

A co z O.F.E. i co z Z.U.S.-em,
Nikt się nie interesuje K.R.U.S.-em.
Przeco pytam wszystkich was
Kto ogarnie ten bałagan mas.

I czy będzie taki sprytny, mądry
Tupnie nogą, zaklnie: ech do flądry
I rozwiąże ten niereformowalny skład
Poczym zbudujemy administracyjny ład.


jozek68

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2011-01-26 14:16
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < jozek68 > < wiersze >
nonka22610 | 2011-01-26 19:24 |
Świetny! No właśnie kto ogarnie ten balagan mas.... Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się