dwa światy
dwa jabole
ścieżka donikąd
zagubiona w lesie
cisza samotności
i tylko one
wierne towarzyszki
flaszki wyżebrane
kolejny dzień
bolesnego umierania
na skraju człowieczeństwa
nic nie znaczący byt
kolejna butelka whisky
by zapomnieć
o dniu nurzania się w bagnie
by kolejny milion zawitał na koncie
koszt nieważny
on był słaby
odpadł
to ja jestem królem
lecz czemu zapijam dzień
by zasnąć
odejść w niebyt do jutra
bez snów
sztuczny odpoczynek
dwa byty
w świecie jabola i whisky
tak różne
lecz złączone wspólną tragedią
chęcią zapomnienia
o życiu
Adamo70
|