Garść przeźroczy

Na wyciągnięcie ręki patrzyły na mnie Twe oczy,
pełne miłości,iskierek,pragnienia...
I nagle stałam się garścią przeźroczy,
bez jakiejkolwiek chęci istnienia...

Bez barw i rysów na smutnej twarzy,
przemknął szept cichej tęsknoty...
Nic się nie stało i się nie zdarzy,
choć pełni byliśmy ochoty..

Świat przenika szorstkimi promieniami niemocy,
zakurzone myśli w mojej głowie,
nadzieja mojego wołania nie usłyszy tej nocy,
głos do niej dotrze,a Ona nie odpowie...


zgagata

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2011-02-20 18:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < zgagata > < wiersze >
Kohana | 2011-02-24 07:21 |
"szorstkimi promieniami niemocy" -> to bym zmieniła
Wierzbina | 2011-02-22 20:02 |
Delikatny wiersz i bardzo mi się spodobał. Co do frrugo, hmm każdy pisze tak jak lubi, mi nie przeszkadzają "częstochowskie rymy" jeśli wiersz jest ładny i miły w odbiorze.Łatwo krytykować innych,pisząc ze "słownikiem w ręku" ;)
ivagone | 2011-02-21 22:54 |
frrugo nie powinna zamieszczać komentarzy, chyba, że lubi kompromitować samą siebie. Twój wiersz, zgagata podoba mi się bardzo. Jest przepiękny. Super!
frrugo | 2011-02-20 18:57 |
"Na wyciągnięcie ręki patrzyły na mnie Twe oczy" wtf?! patrzyły jak wyciągałaś rękę? poza tym "na... na". Dużo niekonsekwencji, chaos i częstochowskie rymy.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się