Wołos (Weles)
Hen daleko, przed laty
Był Wołos, bożek bogaty.
Dbał o dom i rodzinne ciepło
I o zwierze , aby nie uciekło.
O dobry rok oraz polne płody
I o młodych płodne gody.
Przysięgę nań pastuch składał
Jak nie dotrzymał, Weles pokarał.
A z pastucha, woja zrobił,
Żeby swojej trzody bronił.
Znali go Kołodziej Piast
I kniaziowie z innych miast.
Potem przyszły Chrześcijany,
Wołos został zapomniany.
Dzisiaj nam prezenty niesie,
Mikołajem zwie się w świecie.
W Boże narodzenie w domu go witamy
Na znak urodzaju turoniem nazywamy.
Więc pamiętaj czyś stary, czyś młody,
Że tradycja polska to nie wybryk mody.
Lecz dorobek Dziadów naszych wskazuje
I tożsamość narodową nam kreuje.
Tak to Wołos po dziś dzień na wsi żyje,
Chwaląc Boga i przed nami się nie kryje.
jozek68
|