Miasto nocą

Czarne wnętrza bram, tajemnicze dachy
po zaułkach czają się strachy.
A ono jak kot mruży oczy gwiażdziste
pręgowane, łaciate, nierzeczywiste.

Wieże kościołów modlitwą gorące
sterczą jak uszy w oddali lśniące.
Umykają samochody jak myszy
a ono pręży się, przeciąga i dyszy.

W labiryncie ciemnych bram i uliczek
zagubiona, drżący swój oddech liczę.
Byle ciszej, byle nie drażnić demonów,
byle szybciej, byle prędzej do domu.

Szybciej, szybciej choć bolą nogi.
Bądż miły mój kotku drogi,
bo drżę ze strachu skulona
na samym końcu twojego ogona.



Ika

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2005-12-04 09:03
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ika > wiersze >
Kara Kaczor | 2005-12-05 09:00 |
bardzo dobry i tyle :) pozdrawiam
Dar | 2005-12-04 14:20 |
...bardzo fajny pomysł...na opis miasta nocš....malarski aż widać te pregi na ciele, rozdrganie,,,...Fajny...!!!
hakaan | 2005-12-04 11:43 |
jest:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się