W NECIE JAK W KABARECIE.
Napisała do mnie dzisiaj niezła laska w necie,
podrzuciła cztery foty, piękniejszej nie znajdziecie.
Za nią wielka chata i konkretna fura stała.
List, że I love you na stronę wyskrobała.
Odesłałem swoje z saksów, na nim gęba opalona
wyciąłem tylko szwagra, jak zrywał winogrona.
Od słowa do słowa i stanąłem na kobiercu.
Obok stała Ona, najbliższa memu sercu.
Woalem zakryta, suknia jak śnieg biała.
Po przysiędze welon w górę i buziaka chciała.
Osunąłem się na glebę, jedna chwila i po chłopie...
Żona brzydka jak noc, lecz mistrzynią w Photoshopie.
Drayavahush
|