Pamiętnik samobójcy
Opisywałam wszystkie swoje dni tak dokładnie
by potem marzyc i przeżywac wszystkie słowa
uwieczniony dotyk był obietnicą
palce błądziły w czasie
ślepo szukając chwili
każde załamanie tak wyczuwalnie pobudzało wyobrażnie
a usta spieszchłe stały się wilgotne
podczas gdy z widnokręgu wstaje dzień,staram się zasnąc w głębinach swej żrenicy.
midsummer
|