Umysłowy psikus
Jest tak superancko
Mówią mi wszyscy
Dziwne że przed budzikiem nie wstaję minut sto
Słyszę że powinnam śpiewać o poranku
Jak pan Kelly skaczący w kałużach przez noc
Słyszę jak ptaki ćwierkają do okna
Widzę jak słońce oświetla mi twarz
I Frank Sinatra szepcze do ucha
Że miłość którą dajesz będzie wiecznie trwać
Jest tak superancko
Że kipią z zazdrości
Że mdleją na widok Ciebie z bukietem ładnych róż
A ja wiem że to nudne że jesteś ospały
I nie chcesz mi tych róż dawać nigdy już
Wiem że się uśmiechasz choć usta przy tym cierpią
Wiem że ręka moja łapie ciągle trąd
Wiem że motyle z brzucha dawno odleciały
A słowa '' ja cię kocham'' zniknęły dawno stąd
Wiem że urojaniam
Zmyślunki same tworzą się
Pomóż mi proszę wyobraźnię dotknąć
I do świata żywych zabierz teraz mnie
AlicjaInWonderland
|