Umysłowy psikus

Jest tak superancko
Mówią mi wszyscy
Dziwne że przed budzikiem nie wstaję minut sto
Słyszę że powinnam śpiewać o poranku
Jak pan Kelly skaczący w kałużach przez noc

Słyszę jak ptaki ćwierkają do okna
Widzę jak słońce oświetla mi twarz
I Frank Sinatra szepcze do ucha
Że miłość którą dajesz będzie wiecznie trwać

Jest tak superancko
Że kipią z zazdrości
Że mdleją na widok Ciebie z bukietem ładnych róż
A ja wiem że to nudne że jesteś ospały
I nie chcesz mi tych róż dawać nigdy już

Wiem że się uśmiechasz choć usta przy tym cierpią
Wiem że ręka moja łapie ciągle trąd
Wiem że motyle z brzucha dawno odleciały
A słowa '' ja cię kocham'' zniknęły dawno stąd

Wiem że urojaniam
Zmyślunki same tworzą się
Pomóż mi proszę wyobraźnię dotknąć
I do świata żywych zabierz teraz mnie


AlicjaInWonderland

Średnia ocena: 2
Kategoria: Inne Data dodania 2011-04-05 03:06
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < AlicjaInWonderland > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się