Wieś
Stara chałupa w polu stała.
Przy niej bez,
brzozy i malwa okazała.
Wiejski nastrój:
Płot drewniany,
kępami irysów przywdziany.
Stado kaczek czarno białych,
wrzeszczy co dzień z ranną rosą.
Kilka kur rozbieganych
rozgrzebują grządki zasiane.
Wieś prawdziwa.
Łąk przestrzeń z krów stadami.
Czarna ziemia świeżo przyorana.
Z daleka czopy ustawione
rozsiewają zapach siana.
Drogą człowiek dumnie kroczy.
But gumowy.
Widły w dłoniach.
Spalona słońcem twarz
i zmęczone oczy.
Wyblakła czapka,
siwe włosy skryła.
Cieszy go wszystko,
co mu ziemia urodziła.
Zniszczone spracowane ręce,
wznosi wieczorem do Boga
Dziękuje za zdrowie i wytrwałość.
Życie na wsi to dla wytrwałych
Trudna droga
24.06.2001
jagodaszydlowska
|