Męka przeszłości

W niszczącym bólu pragnienia ukrywam
Zakładając co dzień ukojenia maskę
Cień przeszlości oczy mi spowija
Nic co poza tym nie jest dla mnie strachem

Potęga zła z prawiecznych otchłani
Przy mym boku wciąż spoczywa
Jak niegdyś przy nim choć samotnie
Trwalaś Ty ma jedyna

I krążę między ludźmi
Choć jednym z nich nie jestem
Z popiołu się zrodziłem
Lecz w popiół już nie szczeznę

Tyś jedna mogła sprawić
Bym człowieczeństwu podołał
Odeszłaś choć nie chciałaś
Zakuta w kajdany marzenia

A po upływie czasu
Gdym ja zrodzony i Ty na nowo
Przeszłość znów ukazuje nam obrazy
Tak jak by nam to przeznaczono


atrophos

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2011-06-03 11:37
Komentarz autora: dla Joanny Drańczuk
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < atrophos < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się