Latawiec
Już kwitną czerwone róże,
W promieniach słońca oczy mruże.
Bose stopy po piachu stąpają,
Dni rozkoszy tak szybko mijają.
Panna z lokami w kałuży szczęścia tańczy,
Dzieci radości niańczy.
Atrament białej bluzeczki nie brudzi,
Nowych poznaje ludzi.
W głowie elemele,
Tato mówi, że to nie wiele.
Jak cytryna kwaśną minę mam,
Niby od tak w przekonaniu carpe diem trwam.
Kwiat we włosach koloru beż,
Dziś widziałam zwierzę zwane jeż
Mówią mi ach, głupia Ty,
Ale ja wiem, że co ja to i wy.
Na polanie o kamień zawadziłam,
Ach! Już wiem, wtedy latawiec życia z rąk wypuściłam.
Jak Piotruś Pan latać po niebie,
Złudzeniu się poddać, oszukać siebie.
gaudium
|