mój miły walcz!
mroczna miłość
spowiła nasze serca.
Obydwoje innej niezmiernie pragniemy,a
jesteśmy przez nią przeklęci.
Czarne klatki trzymają nas w objęciach,
brak już nam sił....
Może ty masz sile walczyć,
ja się chyba poddaje
swe serce oddam w szpony fatum i
łzy nie uronię.
Ty mój miły walcz!
Walcz o swe szczęście,
wyrwij się z tych martwych sideł
Nie pozwól by ta okrutnica
pozbawiła Cie okruchu życia.
Mnie już pozbawiła
nakarmiła czarnymi łzami.
Dopóki jeszcze oddycham
proszę Cie tylko o jedno
bądź mym wybawieniem i droga egzystencji.
rebellious
|