C o d z i e n n o ś ć


Odpoczywam
zmęczony jej szarością
łoskotem monotonni
pustką nic nie znaczącą
ale kiedy
zregeneruję siły
wypełnię plecak co posiadam
zarzucę na plecy i wyruszę
jej drogami

aby zabarwić szarość
łoskot wyciszyć
nad monotonią zapanować
wypełnić pustkę
głębią myśli

zaczerpnę z plecaka
szczyptę witalności
rozsypie wokoło
aby uodpornić podróżujących
oplecionych w jej sidła




07.04.2006.


kazap57

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2011-07-11 10:17
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > < wiersze >
kazap57 | 2012-01-07 21:54 |
dzięki
robertino80 | 2012-01-06 23:33 |
5)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się