Z a p o m n i j


nawlecz igłę ostrą od smutku
utkaną nitką z moich myśli
i zaszyj rozdarte miejsce
moimi zagubionymi dłońmi
zaprasuj moim gorącym sercem
aby zasklepić ślady ran
nie pozostawiając żadnych blizn
bo być ich nie powinno
odpocznij
ogrzej się i nabierz sił
w blasku moich błyszczących oczu
nabierz w płuca powietrza
mojego oddechu
popraw rozwiane włosy na wietrze
spojrzyj w lustro
i zapomnij o wczorajszym dniu
bo nie warto tracić chwil
w których czujesz pragnienie miłości
chodź ze mną
gdzie będziemy tylko oboje
usiądziemy przytuleni
w cieniu pod naszym dębem
pośród szumiącej zieleni…


gdyby to było możliwe
tak bym uczynnił
lecz



11.09.2003.


kazap57

Średnia ocena: 8
Kategoria: Miłosne Data dodania 2011-07-11 10:14
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > wiersze >
kazap57 | 2012-01-07 21:54 |
dlaczego niestety.?
Drake | 2011-07-11 11:42 |
niestety...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się