okruchy ...

okruchy dnia
zmiatam je delikatnie
szczelnie zamkam

od świtu do nocy
tysiące stóp
depcze miejsce
gdzie siedział człowiek
tam znów
ktoś płakał za miłością
każdy skrawek
opowiada historii tysiące

jutro zerwą chodnika płyty
nikt nie usłyszy szeptu
nieistotnego
człowieczego bytu


Adamo70

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2011-07-17 09:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > wiersze >
kazap57 | 2011-07-17 12:15 |
Jeśli pozwolisz - Nie stosuj rymów, białym jesteś sobą...w tym wierszu zakonczenie może warto dopracować.Ale to tylko moje skromne zdanie.To jest twój wiersz.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się