cmentarz

wśród krzyży
pokrytych zielenią patyny
na zapomnianym cmentarzu
samotny stoi człowiek
przyobleczony w łachmany

wiatr targa rzadkimi włosami
ciałem wciąż drgawki targają
lecz on stoi niestrudzenie
jakby w granicie był wykuty
z oczami przymkniętymi

krople deszczu twarz mu obmywają
on ręce wyciąga
jakby przeprosić chciał niebiosa
za winy tych co tu leżą
ich samotność i zapomnienie
błagając o wybawienie

zapada mgła
znikają nagrobki pod białą pierzyną
milkną drzewa dotąd szumiące
jakby czas swój bieg zatrzymał
człowiek pieśń dziękczynną zaśpiewał

i wzeszła tęcza
czas począł płynąć znów z mozołem
drzewa śpiewać zaczęły swym szumem
zniknęła postać w łachmany ubrana
wśród krzyży zapomnianych
zaczęły rosnąć polne kwiaty ...


Adamo70

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2011-08-09 17:47
Komentarz autora: http://www.youtube.com/watch?v=y4wdHgDfTQc&feature=BFa&list=WL9DA9EE3E41ABA797&index=2
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się