Bezdech
tupot stóp bosych
zatańczył na schodach
idziesz
słyszę jak uśmiech
żłobi się w policzkach
a oczy świecą pogodnym nastrojem
długo nieobecny
wracasz
niesiesz bukiet tęsknot
o różanym smaku
a ja kocham kwiaty
szczególnie od ciebie
nie wyobrażając sobie końca
ronię łzę
a potem ronię tysiące
budząc się
to sen
Ccclaudia
|