Wzleć ponad
wyrwany z piersi krzyk
rozdarł na strzępy
gładką powierzchnię ciszy
pod sterta kamieni
zakopane niespełnione
ukryte niedomagania
głęboko pod ich ciężarem
aby nie gnębiły smutkiem
ani nie paliły oczy łzami
ulga wybiła rytmicznie
nowe tchnienie
zegar życia
dał nadzieję
zaświeciło słońce
wraz z nim ucichł krzyk
wznosząc ponad...
30.03 – 31.03.2007.
kazap57
|