szukam uśmiechu na cmentarzysku zdarzeń chwil pochowanych naprędce szukam go tam gdzie inni znajdują tylko zwątpienie wśród głazów pokrytych mchem zatartych inskrypcji wyznań wiecznej miłości chcę znaleźć ulotny zapach radości bez skazy ''niech wstanie słońce ogrzeje zimny kamień niech krople deszczu zwilżą ziemię niech tam gdzie rosną chwasty piękne róże rozkwitną'' o to cię Panie proszę bym mógł odejść z uśmiechem a miejsce to miast smutku i zwątpienia niosło ciepło wspomnień i piękne sny
Adamo70