wybaczenie

śniłeś o wolności
by szybować jak orzeł
nad górami
szczytami polskich Tatr

spętany kajdanami
wtrącony do lochu nicości
krzyczałeś że żyje
ona wielka i nieśmiertelna
ochrzczona falami
zimnego Bałtyku

nie chcieli wierzyć poetom
ufali tylko zdrajcom
na piedestałach stawiając
zbrodniarzy
w zadufaniu nie widzieli końca
utopii zamienionej
w obóz pracy

wyciągnęli cię z kazamatów
na wpół umarłego
lecz cieszyłeś się wraz z nimi
ze zmartwychwstania

nie wiedziałeś
że oni
jeszcze wczoraj się śmiali
nad śmierdzącą kloaką
twego odosobnienia

wiem że wybaczyłeś im
nim założyłeś stryczek na szyję

wczoraj widziałem ich twarze
nad grobem
płakali że nie umieją sami sobie
wybaczyć


Adamo70

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2011-09-26 22:15
Komentarz autora: zainspirowane teatrem TV
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się