Podróże z Mefistofelesem

niemiła Ci wycieczka?
czegóz sie wsciekasz niemoto kudłata
toć siedzisz na tylnym siodełku
szponami wbity w moja kurtkę
razem ze mna pukasz to tu to tam

że lubic cie przestałem?
a broń mnie przed tym Panie Boże
którys anioła stróża mi zabrał
a tę czarcią oferme mi zostawił
na karku i na tylnym siodełku.

Nie dyryguj mi tylko ofiaro własnych
sprzeczek z tym na górze aniołem
Kasku nie zakładam bo nie lubie...
Ryk silnika mi milszy niz Twoje bajania
o zbawieniu...Czart o zbawieniu - błazen...


Średnia ocena: 8
Kategoria: Przyjaźń Data dodania 2011-09-26 23:52
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się