Narodziny Boga

Światło ucieka poprzez palce
moje ciało się starzeje
moi przodkowie nie istnieją
starci na proch

Kolory pouciekały
świat nie jest już tak pomalowany
w głębi moich oczu
czerń - w wodnym odbiciu

Pozostaję spragniony
obcując w tym świecie
nie dostrzegam cię
samotny nad jeziorem łez

Potrzebuję ikony
ołtarza mej słabości
odbicia moich pragnień
wiecznej miłości

Nie będziesz tym kwiatem -
- kruchym o wątpliwej wartości
Nie będziesz tą skałą -
- niemą od wieczności

Jesteś w mojej głowie
natchnę cię bezkresnym życiem
stworzę cię tak
byś mógł stworzyć mnie

Ojcze mój
któryś jest w niebie
nastało Twe królestwo
jaka jest wola Twoja ?

Klęcząc przed ołtarzem Boga
marząc o niebie
czy zdajesz sobie sprawę ?
Wiara to sztuka oszukiwania samego siebie...


Adam Cray

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2005-12-11 23:48
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adam Cray > < wiersze >
Dar | 2005-12-12 22:04 |
..piękne jest to...."nie dostrzegam cię samotny nad jeziorem łez".... i cały wiersz równie piękny w doborze słów...pozdrawiam
Adam Cray | 2005-12-12 19:22 |
Kłaniam się w takim razie... :)
Adnotacje | 2005-12-12 12:56 |
bravo Adas!
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się