jesienna zaduma




i znów jesień
jakby jeszcze mało było smutku
mgła przygniata trawy
trącam nogą liście
nasłuchując jak milknie las
grożne spojrzenie pająka
sprawia
że przeplatam się wśród młodych brzóz,
które ubrane w rosę
namaszczają moje czoło

tylko trzask pod stopami
zagłusza ciszę
wreszcie docieram do mojego drzewa

ono zawsze pozwala się przytulić


wiosna

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2011-10-08 09:14
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < wiosna > < wiersze >
kazap57 | 2011-10-08 11:24 |
jesienne refleksje - lubię takie klimaty
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się