pełnia
niespełniony
z grymasem na ustach
odtwarza jej obraz
próbuje rozgonić niepokój
błądząc w sobie
nieczysty błysk gasi płomień
wybudzony pełnią nocy
gładzi policzek jak kot
myjąc brudne myśli
lepiej milczeć
niż bez znieczulenia
rzucić perłę w morze
wiosna
|