świt



gdy mnie budzi
pąsowieję
jak liść jesienny

kiedy dotyka skroni
śpiące tętno
czuje próżnię
ale nie umiera

brzask
spycha
nocy cień

płynę rzeką
zawiłych myśli
oczyszczam
brzegi
minionych dni
by
zbudzić się słońcem


wiosna

Średnia ocena: 4
Kategoria: Inne Data dodania 2011-10-17 16:38
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < wiosna > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się