Ona
Rzucone w powietrze spojrzenie,
odnajduje szukane pośród globusów lico.
Marzenie - odczytać szafirowego morza spokojne brzmienie, fal łaskotanie o kamienie,
Zamkniętego w kamieniu szlachetnym cennym jak diamenty.
Doskonale - widzieć na własne oczy, radosne wygięcia na krańcu morelowych, pod nosem najsłodszych.
Stuknięty jestem i byłem, że dotąd wzrokiem damę tę wabiłem, zachwycałem się kształtami.
Grzech! Popadać w zachwyty i przedawkować dzienną dawkę upojenia!
Bakusinik
|