Po burzy


pod drzewem
w strugach ciepłego deszczu
na lustrze kałuż
liczę tworzące się kręgi
szeptem rozmawiam
z tańczącymi kroplami
choć przemoczony wypatruję

zza szarych
kłębiastych ołowianych chmur
wyjrzało słońce
osuszając strumienie na ulicach
ponad drzewami
rozkołysanych koron
pojawiła się majestatyczna tęcza

czas oczekiwania stał się przychylny
usłyszałem delikatny czuły głos
radosne ogniki zapłonęły w oczach
serce przyspieszyło dotąd miarowy rytm
podmuch życia i oddech szczęścia
wypełniły rozdygotane wnętrze
wszystko tobie zawdzięczam



23.07 – 24.07.2010.


kazap57

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2011-10-26 14:31
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > < wiersze >
kazap57 | 2011-10-27 11:45 |
po burzy - tęcza, barwa, radość i blask wyzwala w nas nagromadzona energię do życia
bezimienna | 2011-10-27 07:26 |
Oddech szczęścia - ślicznie:)
Odyseo | 2011-10-27 00:32 |
Świetny.
Sarnek | 2011-10-26 19:49 |
Tęcza = happy end
szybcia | 2011-10-26 14:42 |
:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się